Mam nadzieję, że spodoba się właścicielce. Ach i jeszcze muszę się pochwalić jaką wczoraj niespodziankę zrobiła mi sąsiadka. Oczywiście wpadłam na kawusię i ploteczki...i dostałam mikołajkowy, scrap-prezencik. Zdziwienie było ogromne, ale sąsiadka wiedziała co lubię. Trafiła w dziesiątkę:D
I następny, jeszcze gorący :D
Uffff i wyrobiłam sie przed czasem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz