Jak? A tak, ze nie potrafię "tworzyć" na zawołanie. mam wtedy zaćmę i ogólny brak chęci do czegokolwiek. Heh tym razem nie było inaczej. W przyszłym tygodniu siostrzeniec kończy rok i cos mu scrapperskiego dać trzeba. Najpierw miał być album..weny brak, poźniej wordbook...za długo i weny brak. Padło na kalendarz, który oczywiście w zamyśle i na szkicu całkiem odbiegał od efektu końcowego....normalka :P:P:P:P Kolory są bardzo chłopięce nieprawdaż?? buahahah Przyznam kalendarz jest pod upodobania siostry, bo mały kolorów jeszcze nie zna :P
Ale!! Ale!!! Pomimo braku zapału twórczego, tydzień zaczął się przemilaśnie!!!! Najpierw wiadomość od taty, że wszystkie moje zakupy już doszły!!! Ehhh teraz wygryzę wszystkie pazury z niecierpliwości, bo mi tu tata szczegółowo opisuje co tam ma. Że jedne papiery są postarzane, a drugie takie żywiszcze, i że z nitami sporo gratisów przyszło....mrrrrr
A następna niespodzianka.... Psychodeliczny Gerwazy z losowania u Jasz jest MÓJ, MÓJ, MÓJ!!!!!!! :D:D:D:D:D (w następnej notce foty ze spotkania ze stworem;)
No co za wariatka ahahahaha
OdpowiedzUsuń:D
jeee jeee
Informuję, że dzisiaj Gerwazy do Ciebie wyruszył... spakował się i z lekkim lękiem i obawą w oczach (czy aby go za mocno na tej poczcie nie wytarmoszą...) odleciał...
Łezkę uroniłam... ;p
Daj znaki kiedy dojdzie :*
buziole
Dam, dam napewno:) tez mam nadzieje ze uszanuja nalezycie Gerwazego :D Pozdróweczki ;*
OdpowiedzUsuń