Dzień 6 grudnia uczynię chyba swoim prywatnym dniem scrappera!! Z wyprawy do Tiimari przywiozłam prezenty (to od mamy) i do tego paczkuszki z USA przyszły (to od taty i babci). Spać nie mogłam tyle piekności!!!! Wielki zestaw Bohemia MME, kwiatuszki, nity, organizer, tasiemki, chipboards, Wonder tape i mnóstwo błyskotek (zdjęcia brak, bo bateria padla)
A co do Tiimari to trochę się zawiodłam, bo myślałam, że zdecydować się nie będę mogła co lepsze, a tymczasem prawie odrazu wiedziałam co chcę kupić. No i trzeba tam jechać z worem pieniędzy :P:P:P:P
Ale zakupy zakupami a z wymiana mikołajkowa trwa. Moje prezenty doszły juz do adreatek więc mogę pokazać co tam dla nich stworzyłam:)
Dla Pejtoon - kalendarz, bo z końcem roku przyda się nowy:)
Dla Oriki - pudełeczko z niespodzianką :D:D:D
A prezenty, które dostałam od dziewczyn pokazę w nastepnym poście, bo jeszcze czekam :D
Całuję, caluję, całuję!!!!
Wniebowzięta
szczęściaro!musiałaś być bardzo grzeczna ;)
OdpowiedzUsuńAle superowe zatowarowanie scrapowe :)
OdpowiedzUsuńA ten kalendarz i pudełko z niespodzianką prezentują się przepięknie!
Anitan staralam się:D:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńNowalinka dzięki ;)
ależ u Cie się zmieniło.. fiuu fiuu nowe image na blogu ( wieki blogów nie zwiedzłąm i jestem w czarnej d.. ie O_o! )
OdpowiedzUsuńZajefajne prezenciory zrobiłaś.. aż dziewczynom zazdraszczam...a zakupasy i podarki ślina cieknie... oj cieknie
Bardzo ładne prezenty zrobiłaś. Czekam co sama dostałaś :)
OdpowiedzUsuńCosta ;* ;*
OdpowiedzUsuńTaja85 ja tez jeszcze czekam na jeden prezencik:D