Costa melduję się na wezwanie:D :*
Zasoby kasiory, weny i sił mam na tę zimę wyczerpane na amen....CHCĘ JUZ CIEPEŁKA!!!!! uuuuu wiosny i lata, zeby tak sobie rozplaszczyć się na tarasie i wsuwać kanapki z pomidorkami, rzodkiewkami i całą inną zieleniną z ciocinego ogródka.... ehhh
Taaaa pomarzyć sobie mogę, wiem :P Całe szczęście komp juz sprawny i mogę trochę nadrobić zaległości, bo przez te parę tygodni leniłam się maksymalnie :P Jedyny twór jaki powstał to pudło na spinki, gumki i wszystkie inne bzdety mojej Oliśki
---------------------------------------------------------
My resources of money, mood and powers for this winter used up absolutely.... I already want the beautiful weather!!!!! Hmmmmm spring and summer, lie oneself on the terrace and eat sandwiches of tomatoes, radishes and entire other greens from the aunt's small garden.... ehhh dream, I know: P One good thing - computer already work. Because for these a few weeks I lazed about to a maximum only one creature which came into existence. It's a box of hairpins, rubbers and all other worthless trinkets of my little princess:
A na Costowym blogu, z okazji ...nastych urodzin właścicielki, wieeeeelka imprezka ze słodkościami, a ja jako słodkościowy potwór odmówić sobie nie mogę:):):)
ps. Sylwuś juz teraz wiem, ze prezent dojdzie niestety po :(:(:(
Ściskam ;*