21 czerwca 2010

III zlot - dłuuuugie fotostory:)

Czemu dzień, na który czekam cały rok, mija tak szybko????! Nawet nie zdążyłam obfotografować wszystkiego, co było w planie:/ Dobra nie marudzę, bo wyjdzie na to, że źle się bawiłam tzn. MY:)

Wrrróć! Od początku:

8:00 rano -stacja Pilawa i już jedną nogą w stolicy (Cześka, która nie mogła darować, że mama "scrapować" będzie sama;). Ba! Wydarzenie roku - Oliwka pierwszy raz jedzie pociągiem hahahah



2 godziny później  - Stacja Śródmieście - mama pali, a dziecię tropi zlot (po dłuższym namyśle stwierdza, że jesteśmy na dobrej drodze;)



Jesteśmy?? Jesteśmy!!!!


Podziękowania za tak wspanałe oznakowanie!!!! Nie dało się nie trafić:):):)
Z chwilę wcześniej spotkaną Rybiooką załogą stwierdzamy, że tylko kobiety tak potrafią zaradzić:) Szkoła przetrwania w miejskiej dżungli:)

Wyskakujemy za róg i już kolejne misiaki:) Tym razem z Kamaftutową:
(dziecie jeszcze nie zaznajomione ze zlotowymi klimatami , patrzy nieco podejrzliwie:)

(zdjęcie podkradzione Rybiookiej:D:D:D)
ZONK!!! Nie śmiać się, bo pamiątkowa fotka strzelana własną łapą..Czesia do bólu ucinała mi pół głowy!!!:):)


Jeszcze bez tłumów chwytamy rozkład i idziemy się witać:)
(po prawej proszę państwa widzimy stoisko CraftMania i stemple Lemonade, po lewej w dali NaStrychu, a wcześniej Craft4You:)

 

Ciągnieta za rękaw musiałam przerwać obściskiwanie ze znajomymi mordkami i usadzić Oliśkę do scrapowania, bo od wejścia wrzeszczała: "Mamo tam jest wolne, chodź, bo ktoś mi zajmie"

Miała też ochotę zasiąść przy "Make&Take", ale to byłaby katastrofa dla Złotych Rączek :P



OOOO tak tu też była i też chciała

I zaczyna robic się tłumnie, ku naszej uciesze:):):)



A tutaj proszę bardzo jakaś nienormalna wcina się w kadr i jeszcze bezczelnie macha :P

(pożyczone od Costy;*)

W międzyczasie losowania nagród za przybycie, reklamę oraz rozstrzygnięcia konkursów na notesy, identyfikatory, scrapy 30x30 oraz Scrappassion, Nietypową kartkę, . Przepiękne prace i wierzę, że jury miało twardy orzech do zgryzienia. Zwycięzcom gratulujemy wygranej, a przede wszystkim talentu!!! :):):)

A skoro jesteśmy przy nagrodach to pochwalę się 3 miejscem na ramkę dla CraftMania i szczęśliwym losem ze zniżką w Na Strychu:)



Żeby było nam jeszcze przyjemniej to powiem, że kiedy już zrobiło się całkiem luźno stanęłam w szranki z dwiem wspaniałymi kobietkami, w losowaniu jednej z nagród głównych w Scrapińcu i oto TA DAM!! Trzeci los od końca trafia do mnie!!:):):)


Oficjalne wręczenie przez Gizmo i...już mnie nie ma na dobrą godzinę:):)
Obiecuję należycie spożytkować wygraną:):)


Oliśka oczywiście nie została na lodzie i należycie "pożytkowała" pozostałe szczęśliwe losy :P:P:P
(ten przedziwny uśmiech Kamaftutowej nic nie oznacza...nic a nic:):):)



Ogólne najlepsze dla małej w zlocie było to, że na każdym stoisku częstowano ją słodkościami hahahaha

I jeszcze fotka Scrapińcowej Gizmo z "nie uciętą" głową, ale za to z paluchami w kadrze:)



Przyjemności ciąg dalszy - pudełkowa wymiana:)


Losowanie z ciotką Costą (jeszcze chyba nie wymęczoną przez mego trola?!:)



I nasze wylosowane pudełeczko z przydasiami, podpisane Hand Made Patrycja (nie ja;), za które od razu udało mi się podziekować, a nie zaszkodzi raz jeszcze :):)



Nasze wspaniałe organizatorki, bez których nic nie byłoby tak udane!!!!!!! (Filka photoshopem Cię tu zaraz dostawimy:):):)

Drycha, Wolfann, Costa, Mamami i Finn



dzięki "nadającej" Finn nawet w pogoni za moim dzieciem, nic mnie nie ominęło:)

i wspaniałe przybyłe:

(też skradzione od Costy:)

Dzięki kochane Rybiooka, Kamaftut, Brises, Gizmo, Karola, Latarnia Morska, Costa, Finn, Wolfann, Oliwiaen, Kamilcia, Agnieszka-Anna, Juunka, Drycha (chociaż wstyd się przyznać, że odrazu Cię nie rozpoznałam:), Mamami, Vairatka, Molla, Kayla, Vernon, i wszyskie cudowne kobiety, które poznłam, a nie wymieniłam że mogłam Was pościskać, pogadać i pośmiać się z przyjemnych dupereli:):)

Sklepom dziękuję za przemiłą obsługę, cierpliwość, uśmiech oraz upominki. Jesteście wspaniali!!!!...ach, i że tak mnie oczyściły z funduszy też im dziękuję:):)

Żałuję, że nie miałam dłuższej chwili na wspaniałe pokazy Złotych Rączek, Karoli czy kolorwania stemplami:( Nadrobię to!:):)

Ps. Wszystkich, których mój nieokrzesany trol (pod postacią małej dziewczynki) zaczepiał, dokuczał i wypinał jęzor (też już zawiązany w supeł, za karę), zapewniam, że w przyszłym roku zorganizuję jej inne, niezlotowe atrakcje, także możecie spać spokojnie:):):)

Ściskam mocno;*


8 komentarzy:

  1. Muuuuah :* Szkoda, że tak tylko chwilkę udało nam się pogadać, miałam Cię później jeszcze znaleźć, ale coś nie wyszło ;P

    Musimy jakieś mazurskie spotkanie zorganizować ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Patis córkę masz w dechę !!! Otwarta, radosna świetnie się bawiła i może powiedzieć jaka komercjalizacja zlotu? :)
    Miło Było Was zmacać, porozmawić, uchachać się tylko czy to starczy do przyszłego roku?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ super relacja!
    Może i mnie za rok uda się przybyć :).
    Zazdraszczam strasznie i gratuluję wygranych!

    OdpowiedzUsuń
  4. Co Ty narzekasz na swoj cudną córcię?? chętnie dam się jeszcze poszczypać kiedyś ;) Cudnie było się spotkać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za foto i relację. Jest co wspominać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale fajna relacjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa mala miala mase przygód :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Juunka ja byłam z tej radości zakręcona jak trampek :P

    Rybiooka, Vairatka rzeczywiście anioł wcielony z mojej córy;P

    Niebiesko_oka mam nadzieję, że nikogo nie zabrakinie...w tym mnie:):)

    Mirabelka wspomnienia jeszcze gorące:)

    Filka przygota w dechę, tylko ja umęczona jak pies:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudnie przygotowałaś relację, jeszcze bardziej pożałowałam, że mnie tam nie było :/. Następnym razem chyba też wezmę Córę i w drogę :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails