Kochane moje mordeczki oznajmiam, że jeszcze jestem i jeszcze jakoś drepczę. Ostatnio nagamtwało się w moim życiu bardzo i straciłam serce do wszystkiego co sprawiało mi ogromną radość :(:( Małymi kroczkami zbieram się do kupy i mam nadzieję zascrapować jeszcze nie raz :) Moja wygrana maszynka jest już u rodziców (obadałam dokładnie przez Skype) i czekam, może wraz z nią wróci zapał...
Ściskam mocno ;*