1 lipca 2008

Miernik i wielkie trzymanie kciuków

Dziwo, które cięzko uchwycić w kadrze. Namęczyłam się z nim nieźle, a i tak efekt fotografowania w całości jest...miezerny i to mało powiedziane. W rzeczywistości, na ścianie, prezentuje się jak ta lala:) Tylko muszę te małe sępy (czyt. dzieciaki) od niego odganiać, bo pozbawiają go wszystkiego co tylko da się oderwać :( Oto moj najnowszy wynalazek MIERNIK WZROSTU dla maluchów:







A tak poza tym.... to znów będę miała "prezenciki" z Ebaya:D:D:D:D:D
Zastanawiam się czasem po co ja ładuję kasę w takie pierdoły, przeciez są tylko na mój uzytek?????!!!! Ale jak zobaczę te cudności to serce zaczyna mi łomotać, a oczy niebezpiecznie błyszczeć....to chyba podświadomność scrapperska :P:P


Najlepsze jest jednak to, ze jak wszystko pójdzie picuś-glancuś to polecę z Oliśką moją małą, do NY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Boze delirki dostaję na samą myśl, ze wracam na "stare śmieci":D:D:D:D
Po ambasadach tłuc się nie musimy, bo ja wizę mam, a Oliwce wystarczy wysłać papiery. Oby problemów zadnych nie było, bo w październiku chcemy nawiedzić dziadka (tak, tak właśnie tego od Ebaya:)!! A mój kochany męzuś niestety zostanie w domku, a tak baaaaardzo chciałabym zeby i on zobaczył kawałek świata...:( Ale następnym razem nie ma zmiłuj i on pojedzie!!! Takze trzymajcie kciuki i za ten wyjazd i za następny :D:D:D


Buziolce ;*

11 komentarzy:

  1. Ale pojechałaś z tą miarką! :)
    WYszła świetnie i te przejścia kolorków z rózu w błękit - miodzio!
    Kawał dobrej roboty:)

    OdpowiedzUsuń
  2. miarka jest rewelacyjna, super pomysł..i kolory..hmmmmmmm dziewczynkowe takie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ta miarka, pomysłowa, kolorowa - dobra robota!

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja kurcze.. ależ fajnie to wymyśliłaś ;D Kolorki jak zwykle wspaniałe, połączenie, dodatki - SUPERR !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja Cię nie mogę!!! :O szczena opada :0 Co za pomysł! Co za wykonanie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Papier był nie do wykorzystania w zwykłym scrapie tj. taki pstrokaty ze juz doidatków to by na nim widać nie było i dlatego powstał pomysł z miarką:) Zdjęcia całości są lipne bo nijakl idzie złapać to w kadrze, ale strasznie sie cieszę, że wam się podoba:):) Serce roście ;*;*;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś za długa cisza jak na Ciebie.. hmyy? Co Ty tam PATi kombinujesz ? Coś czuje , że jak ujrzy to światło dzienne to z kapciochów wyskocze ;D
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  8. aj tam trochę sobie dłubię, ale zaczęliśmy remont kuchni więc czasu niestety jak na lekarstwo :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj to współczuje remont mało fajna rzecz ale jak już się skończy to jak cieszy ;D
    "..trochę sobie dłubie.." - dla Costy oznacza to wyskok z kapciów ;)
    xoxo

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails