Nie znoszę filmów kostiumowych, te o miłości tez jakoś mi nie leżą....a "Perswazje" (na podstawie powieści Jane Austin) obejrzałam z zapartym tchem.
------------------------------------------------------------------
I don't like costume dramas, the ones for loves even more.... and "Persuasion" (on the basis of the novel Jane Austin) I watched with bated breath.
Moze to trochę za sprawą przystojnego kapitana Fredrica... hahaha. Małż nie był w stanie odebrać mi pilota heheh. Teraz mknę w poszukiwaniu wersji na dvd i będę męczyć do znudzenia. Dawno nie ogladałam filmu z taką ochotą. ostatnio chyba "Prison Break", w którym oczywiście też grało jakieś męskie ciastko... Ehhh chyba ogłupiałam :P A tak poza tym to mój męski ideał mieści się w bardzo ciasnym kręgu, chociaż z wiekiem się zmienia...zazwyczaj diametralnie ;)
Póki co niezmiennie namber łan od ładnych dwóch lat:
---------------------------------------------------------------
Maybe that handsome capitan Fredric... hahaha. My husband wasn't able to get back the pilot from me heheh. A long time ago I didn't watch the film with a such willingness. Recently probably "Prison Break", which of course the fairly good hunak also played in... I probably stupefied Ehhh: P my male ideal contains it oneself in the very tight range, at least with age is changing... usually diametrically;) as for now invariably No.1 for two pretty years:
SPECJAŁ DLA JASZKI I WSZYSTKICH LUBIĄCYCH CIASTKA:p !!!!!
A widziałyście moją fotkę???? Akurat wpadł na kawkę i małe sprzątanie buahahahahh (jeszcze wtedy mężatką nie byłam;P)
---------------------------------------------
And did you see my snapshot???? He just hit the coffee and small cleaning buahahahahh (then I wasn't a married woman; P)
*Nie mój salon i nie moja kanapa jeśli ktos by pytał :p
No i jeszcze coś z wspomnianych "Perswazji":
Wybredna chyba nie jestem?!! To chyba przez te ich spojrzenia :P Starego przyuczę zeby tez tak gniewnie łypał okiem ;)
Według niejakiej stronki My Heritage w 74% jestem podobna do Halle Berry buahahah No moze jakby mnie odchudzić jakieś 30kg, wysmarować dobrym samoopalaczem, dorzucic trochę Photoshopa to cos by z tego było ;)
-----------------------------------------------------
Am I fussy?!! Ohh what looks they have: P I will teach my husband that he also looks so angrily at me;)
Strzałka:*
No ba! Pewnie, że nie Twój salon i nie Twoja kanapa 8)
OdpowiedzUsuńBo to zdjęcie było robione u mnie 8) ahahaha
oł jeee
no... Wentwortha to ja bym nie wygoniła... oj nie {se se se}
:D
ja bym go nawet przywiązała jakby uciec chciał hahahhhahaha ;P
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać, że rzeczywiście ten "Namber Łan" to... mmmmm... i chyba to rzeczywiście chodzi o spojrzenie...
OdpowiedzUsuńJa to się martwię, że do przywiązania go to bym się nie ograniczyła... :D :D :D
(boshe - dobrze, że mój Pan Mąż tego nie widzi XD )
oj cale szczescie, ze nie;) brzydkie, brzydkie myśli nachodzą kobiety pod wplywem takiego spojrzenia :P:P:P:P
OdpowiedzUsuńTak brzydkie...
OdpowiedzUsuńJak sprząta w spoconym podkoszulku...
Jak gotuje... w pobrudzonym fartuchu.
Jak bierze prysznic... bez niczego..
ahahahaha
o matko drugi dzień z rzędu dobry mam poranek :D
PatiS dziękssssssssssssssss 8) :*
jaszzzzzzz zdecydowanie jestem za tym sprzątaniem w spoconym podkoszulku....:p prysznic to już obowiazek - kilka razy dziennie!!! :D:D:D:D ahahaha
OdpowiedzUsuńniech nas ktos w łeb palnie, bo zaraz nam się temat rzeka rozwinie hihihih :P
Oj, ja za to uwielbiam filmy kostiumowe, oczywiście jeśli są ekranizacjami Jane Austen :)Ale tego filmu jeszcze nie widziałam, a tez chcę! No, i to gniewne spojrzenie... świetnie rozumiem...
OdpowiedzUsuńo w mordę Pati ahahahaha
OdpowiedzUsuńsikaaaaaaaaaaaam
ja nic nie chcę mówić... ale my małżeństwem to już dobrych parę lat jesteśmy... więc zaraz się męża (Wentwortha się znaczy 8) ) zapytam co on u Ciebie do diaska robił?
ahahahaha
Super fotomontaż! ekstra! :D
jeny płaczę ajahahhahaa
prysznic... i jeszcze pielenie ogródka w 38 stopniowym upale 8)
ahahahaa
Hehe, zdecydowanie wolę poczochranego Aragorna z "władcy Pierścieni" :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich grzecznych, ulizanych chłopczyków, niestety... ;)
A jesli chodzi o łysych...to wole Vin Diesela z tym jego chropatym głosem (yyych, jak słyszę go z ekranu to mam ciary tu i ówdzie ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie do rozczytania byłam w powyższym usunietym ;P
OdpowiedzUsuńJaszka ty to bys zamęczyła faceta. najpierw sprzątanie, gotowanie, a potem jeszcze do ogródka by wygoniła buahahahha
a Went no był przejazdem i kulturalnie sie zaoferował hahahahhah ;)
Nowalinka ajajaj ty zpełnie nie wyglądasz na taką co by gustowała w niegrzecznych chlopcach ;)hihihi
ale masz calkowita racje - głos vin diesela moze przyprawic o ciary:D
zaraz tu sklepiemy cos idealnego dla kazdego :D
Tiaaaaaaa....
OdpowiedzUsuńVin - mów do mnie :]
mmmmmm :P
Boze teraz ja sie posikam !!!! Wentworth i PatiS !!!!!! Ja tez chce, lubie takie ciacha !!! Za niego to ja bym ,,, :)
OdpowiedzUsuńNowalinka, ja nie wiem czy Ty zauważyłaś ale Went nie ma ulizanych wlosków tylko takie króciutkie :D Tyci tyci :) no chyba, ze sobie tego jeżyka ulizał, to tak :)
Już ja bym mu tego jeżyka zwichrowała 8)
OdpowiedzUsuńahahahaha
o matko... jak ja mogłam o Diiiizlu zapomnieć {szoook} Myślicie, że po co ja do kina na Szybkich i wściekłych poszłam 8) ;)
no ja już zdecydowanie Pati do Ciebie nie wchodzę... bo przecież tak nocą nie wypada! ahahaha
Aj tam zamęczyła... po prostu dałabym mu się spocić ahahah, potem prysznic... a potem znowu pocenie :p
http://www.geocities.com/princess_seesa/Vin_Diesel.jpg
ahahaha
hahahaha zjawiła się kolejna amatorka ciastek.... hihihi
OdpowiedzUsuńBarb zdradź nam "co ty byś..???" :D:D
Jaszka to by wykorzystała fizycznie :D:D:D:D:D a do sanuy najlepiej go zataskać i zamknąć na cztery spusty ???:P:P:P:P a noc to najlepsza pora, nie Jasz????!!! hhihihi
moja mała jak widzi Wenta to mowi, że to tata buahahahahahahahah (ja nie widzę podobieństwa :P)
Niby też go opacholiłam na krótko, no i muszę wreszcie tego łypania wzrokiem poduczyć ;)mrrrrr
oja pierdziu, czego to się człowiek z rana dowiaduje...fakt, ze ja także w bardziej poczochranych gustuję, ale przy tym spojrzeniu miękną kolana chyba każdej..patis..jeszcze ze dwie takie fotki i będziemy murem wszystkie u ciebie siedzieć i wyczekiwać kolejnego objawienia sie ;P
OdpowiedzUsuńojaaa jak miło, ze to taki poczytny post się zrobił :D:D:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńahahha mam jeszcze kilka fotek gdzieś przerobionych dla siostry ale nie są juz tak udane jak ta...
ahhhh tj. to oczywiscie zdjęcie w realu było robione jak, no ten, niedoszły - przyszły mąż Jaszmurca wpadł na kawę buahahahahah
nie no ta fota to mi sie udała jak żadna inna;) Ktoś jeszcze ma ochote na mały fotomontaż to moge mu trzasnąć???? tylko zeby mężowie was nie pogonili z domu :P:P:P:P